Autor |
Wiadomość |
Rafał Wróblewski |
Wysłany: Pią 2:17, 24 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ej, bez szaleństw. Zabieramy to co jesteśmy w stanie udźwignąć sami - taki mały średniowieczny survival  |
|
 |
Mateusz Stawowy |
Wysłany: Czw 20:58, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
Robi,robi ale nam w zupelnosci na wiosne wystarcza plaszcze koce i szalasy ewentualnie wzmocnione plachtami lnu namiotowego.Ja do tego celu urzywam daszku od swojego soldiera. Zawijam w niego koc wiec nawet jak pada deszcz po całym dniu mam suchy kocyk do spania . |
|
 |
Maciej Król - Szaman |
Wysłany: Czw 16:31, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
zdecydowanie bez namiotow - z reszta takich przemarszow nikt z namiotami nie robil... |
|
 |
Tomasz Pacałowski |
Wysłany: Czw 16:11, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
Więc warto zaopatrzyć się albo w podwójne podeszwy w butach, albo patynki, najlepiej skórzane podbijane "ćwiekami" (Specjalnie dla takich wypadów będę takowe szyć )
Jeszcze pytanie - 48h - budujemy szałasy? Bo zabieranie namiotów do takiego marszu to byłby średni pomysł... |
|
 |
Marcin Osiadacz |
Wysłany: Czw 15:39, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
Niestety w czasie przedswiatecznym nie napalalem sie na wyprawe, ale na wiosne jestem jak najbardziej za.
Gory swietokrzyskie idealnie sie nadadza, nie ma tam zbyt duzego ruchu turystycznego, a np. puszcza jodlowa potrafi byc bardzo spektakularna. Tylko chodzenie po goloborzach moze byc ciekawym wyzwaniem dla sredniowiecznego obuwia  |
|
 |
Rafał Wróblewski |
Wysłany: Czw 15:16, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
OK, zalesione góry mogą być niezłym wyzwaniem i powinny zapewnić moc wrażeń  |
|
 |
Mateusz Stawowy |
Wysłany: Czw 12:08, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zatem idealnym rozwiązaniem mogą być góry świętokrzyskie. Znam tam dobrze okolice Świętego Krzyża, lasy i góry jednocześnie więc wszystko co nam potrzebne . Jadę tam na święta więc rozejrzę się za jakąś fajną trasą. |
|
 |
Grzegorz Nawrat |
Wysłany: Śro 21:04, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ale z Mazur na Śląsk również - to działa w obie strony. |
|
 |
Tomasz Pacałowski |
Wysłany: Śro 20:21, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
No, należy pamiętać, by było to w miarę blisko dla wszystkich, bo ze Śląska na Mazury, to kawał drogi  |
|
 |
Rafał Wróblewski |
Wysłany: Śro 19:34, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zobaczymy gdzie będziemy maszerować. Polowanie to raczej w lasach i borach powinno się odbywać. Poza tym nie ma tam problemu z "zakwaterowaniem" - budulec i opał są na miejscu.
Póki co mamy propozycję Puszczy Solskiej, może będą to Mazury - nic nie jest jeszcze ustalone. |
|
 |
Tomasz Pacałowski |
Wysłany: Śro 17:03, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
a może poszukać jakiegoś fajnego szlaku na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej? Tereny piękne i zróżnicowane
Moi znajomi robili sobie marsze kondycyjne w tamtych rejonach i nie narzekali, a wręcz byli zachwyceni  |
|
 |
Grzegorz Nawrat |
Wysłany: Śro 16:55, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
Pytanie tylko w której znanej nam części Polski się to odbędzie. |
|
 |
Mateusz Stawowy |
Wysłany: Śro 16:24, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
Im nas więcej tym raźniej się wędruje i więcej wojskowego dowcipu . |
|
 |
Tomasz Pacałowski |
Wysłany: Śro 12:21, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jeśli będę mógł, a w szczególności, jeśli Wy się zgodzicie, to chętnie dotrzymam Wam towarzystwa, gdyż od dłuższego czasu za mną taki otóż pomysł "chodzi"  |
|
 |
Maciej Król - Szaman |
Wysłany: Śro 12:05, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
Rafał Wróblewski napisał: | Proszę się tak nie zachwycać, tylko szykować do edycji wiosenno-letniej na 48 godzin  |
 |
|
 |